Wszystkie tytuły i wielkość Maryi mają swój początek w kolosalnym fakcie Jej boskiego macierzyństwa. Maryja jest niepokalana, pełna łaski, Współodkupicielka ludzkości; wstąpiła z ciałem i duszą do nieba, aby tam być Królową nieba i ziemi i powszechną Pośredniczką wszelkich łask itd., itd., ponieważ jest Matką Bożą. Boskie macierzyństwo stawia ją na takiej wysokości, tak ponad wszystkie stworzenia, że św. Tomasz z Akwinu, tak trzeźwy i dyskretny w swoich ocenach, nie waha się określić Jej godności jako w jakiś sposób nieskończonej. A jego wielki komentator, kard. Cayetano, mówi, że Maryja przez swoje boskie macierzyństwo dochodzi do granic boskości. Spośród wszystkich stworzeń to Maryja bez wątpienia ma największe „powinowactwo z Bogiem”.
(Royo Marín)

Cześć Najświętszej Maryi Panny Lurdzkiej przyjęła się nawet i rozszerza się od wielu lat w tureckim Konstantynopolu. Od roku 1881 nieustanne uzdrowienia zdarzające się w kaplicy Ojców Georgianów ściągają tam tłumy pielgrzymów. Setki świec palą się dnia każdego, a wodę z Lourdes zakonnicy bezustannie rozdają. Nabożeństwo do Matki Bożej z Lourdes szerzy się daleko poza granicami państwa tureckiego. Nawet z Mekki i Medyny, świętych miast muzułmańskich żądają wody z Lourdes.

Wobec coraz bardziej wzrastającej czci Matki Bożej Lurdzkiej w Konstantynopolu kardynał Vanutelli ustanowił osobną komisję, która ma badać kanonicznie zdziałane tam cuda. Sprawozdania ze swoich badań składa komisja w Rzymie. Całe ściany wspomnianej kaplicy w Konstantynopolu pokryte są wotami. W ten sposób Matka Najświętsza Niepokalana niejako wskrzesza Kościół katolicki na wschodzie. Turcy widząc tę nadziemską moc skłaniają głowę i uznają wyższość religii katolickiej, a patrząc na cuda wyproszone przez Matkę Najświętszą dochodzą do przekonania, że takich łask nie mogą się spodziewać od swego proroka Mahometa...

Mimo surowych zakazów zawartych w Koranie Turcy ze wszystkich sfer, nawet, najwyższych modlą się nieraz przed statuą Matki Bożej. Między pielgrzymami można widzieć w Konstantynopolu wszystkie narodowości i warstwy społeczne państwa otomańskiego.

Wyjątkowej łaski dostąpił przez przyczynę Matki Bożej Niepokalanej muzułmanin Mustafa, dostawca pałacowy, który po dziewięciu miesiącach strasznych cierpień stracił prawo oko. Osiemnaście dni upłynęło od czasu utraty oka, gdy w tym jakaś pani ubrana biało ukazuje mu się we śnie i mówi:

—Jestem dziewicą czczoną w kaplicy Ojców Georgianów i rozkazuję ci iść tam natychmiast, aby się pomodlić i złożyć ofiary dziękczynne...

Po przebudzeniu Mustafa uczuł się zupełnie zdrowym. Natychmiast więc opuszcza swe zajęcie i nie znając miejscowości jedzie na miejsce wskazane, gdzie słucha Mszy świętej i opowiada ojcu przełożonemu o swoim uzdrowieniu. Zapewnienia jednak jego nie są wystarczające same przez się, żądają więc od niego świadków i dowodów.

W kilka dni potem Mustafa wraca z wielu muzułmanami, przyjaciółmi swymi. Wszyscy dają świadectwo o chorobie, o utracie oka, o natychmiastowym uzdrowieniu. Powyższe zeznania złożone zostały wobec urzędnika melchity. Spisano protokół podpisany następnie przez wszystkich obecnych.

Naturalnie nie mamy tu świadectwa znanych lekarzy, diagnozy dokładnej, technicznej terminologii, obserwacji szczegółowej choroby. Lecz jesteśmy w Turcji, wobec zagorzałego bogatego muzułmanina, którego słowa potwierdzone świadectwem przyjaciół tym większą posiadają wartość jako wyraz prawdziwego, niezachwianego przekonania.

Leon Pyżalski CSsR, Matka dzieci Bożych. Czytania majowe z przykładami sposród uzdrowień lourdskich, Kraków 1937, ss. 237-239.