Uzdrowienie Anny Mycielskiej w Częstochowie, rok 1603
"Jest to Matka wspomagająca: w tym się wyraża potęga Jej macierzyńskiego Serca."
— Św. Jan Paweł II
Anna Mycielska, mieszkanka wsi położonej niedaleko Tarnowskich Gór, zaraziła się w roku 1603 od sąsiadów jakąś ciężką chorobą. Przez osiem miesięcy cierpiała strasznie. Wijąc się w bólach, prosiła Boga, jak o wielką łaskę, o śmierć. Mąż i pięcioro dzieci, nie mogąc patrzeć na jej nieludzkie cierpienia, którym lekarze zaradzić nie byli w stanie, umyślili zawieźć chorą do Częstochowy. Złożono Annę na wozie i wolno, bo każdy wstrząs potęgował jej bóle, powieziono na święte miejsce. Towarzyszyli chorej mąż i dzieci. Po paru dniach podróży przybył ten smutny orszak do Częstochowy.
Był ranek, słońce tylko co wstało i oświeciło tę małą gromadkę, która, złożywszy cierpiącą na noszach, ostrożnie wniosła do kaplicy. Wierni dopiero poczęli się gromadzić, przed ołtarzem zapalano świece. Cudowne oblicze Maryi pokrywała jeszcze srebrna zasłona. U stóp ołtarza, spowita w chusty, jęcząc boleśnie, leżała chora niewiasta. Był to obraz jakby wyjęty z Ewangelii świętej, gdzie wspomniano, że przed Zbawiciela chorych na noszach przez dach wpuszczano. Na chórze uderzono w bębny i fanfary i zabrzmiał hejnał. Małżonek Anny i pięcioro jej dzieci, upadłszy obok chorej krzyżem, w gorących i pełnych wiary słowach prosili dla nieszczęśliwej o zdrowie. A ona nieprzytomna, szarpana strasznymi bólami, błędny wzrok utkwiła w ołtarz.
I oto w chwili, gdy zasłona na Cudownym Obrazie podniosła się, ukazując w całym blasku i majestacie prześliczne, najświętsze oblicze Maryi, chora, cudem uzdrowiona, powstała nagle przytomna najzupełniej, a wszystkie boleści ustąpiły zupełnie. Wzniósłszy ręce, poczęła wielbić potęgę i łaskawość Maryi.
Trzy dni jeszcze zabawiła cudownie uzdrowiona na Jasnej Górze, a potem wraz z rodziną pieszo do domu powróciła.
Źródło: Aleksander Łaziński OSPPE, Cuda i łaski zdziałane za przyczyną Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, wyd. 2, poprawione, Częstochowa 1938, s. 114-115.